piątek, 13 kwietnia 2012

Czarny piątek 13 - tego

Rzadko zdaża mi się dzień rano, abym nie musiała swego odtańczyć przed szafą w celu zdecydowania się na to co założę hehe Dzisiejszy dzień nie należał do wyjątków :) oczywiście jak już jestem w skrajnej desperacji braku koncepcji, a zegarek zasuwa jak szalony dając mi do zrozumienia, że już w sumie to powinnam wychodzić :) niestety ja nadal nie wiem co na siebie włożyć :) bo przecież jak każda normalna szanująca się kobieta otwierając szafę pełną ubrań nie mam się w co ubrać :) i jedyne co mi wtedy przychodzi do głowy to CZARNY obojętnie co byle by było czarne hehe nie mam pojęcia jak to się stało, że nagle w mojej szafie prócz kolorowych ubrań znajduje się pełno czarnego :) a ja jak już się czepie tego koloru to od stóp do głów i później mój tatko się ze nie śmieje, że "chyba mam żałobę po zdechłym kocie" :) Tak więc i dziś Czarno było :) całe szczęście migła mi dziś różowa spódniczka i ona choć troszkę rozczarniła mój strój :)
p.s.
Sorrki za jakość zdjęć :(




płaszczyk - okoliczny butik
szal - okoliczny butik
spódniczka - allegro
sweterek - INNA
koszulka - KappAhl
szpilki - F&F
torebka - bazarek w Egipcie

Buziaczki :*

2 komentarze:

  1. Rozowa spodniczka to swietny akcent dla calego stroju! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. spodniczka jest przecudna, i kolor! uwielbiam roz, hehe, jak to my, blondynki :P

    co do tej czerni, to ja tak mam z biela :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)